Jak się nie ma co się lubi - to zawsze można pomalować! Tak było i tym razem. Wczoraj korzystając z tego, że wszystkie potrzebne do malowania rzeczy miałam w zasięgu ręki, poszłam za ciosem i przemalowałam stojak na papierowy ręcznik. Kupiony w Pepco za "oszałamiające" 5,99zł prezentował się tak:
Czyli jak widać powyżej - nic szczególnego
Postanowiłam przemalować. Procedura rutynowa: zmatowienie papierem ściernym, odpylenie wilgotną gąbką i malowanie.
i mamy coś takiego:
i mamy coś takiego:
Niby nic - a cieszy ;);)
Pozdrawiam Was cieplutko!:):)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie miłe słowa :):)